Rachunkowość. Czyli koszmar senny 😉
Termin spędzający sen z powiek każdemu likwidatorowi. Lub może raczej każdemu przygotowanemu do pełnienia tej funkcji. Jeśli bowiem jesteś, likwidatorem spółki z o.o., to koniecznie pamiętaj, że Twojej działalności nie regulują wyłącznie przepisy k.s.h. W zakresie finansów i zobowiązań podatkowych w znacznej mierze powinna ona opierać się na ustawie o rachunkowości.
Obowiązków rachunkowych spoczywających na likwidatorach ci u nas dostatek. Do wyboru, do koloru, i oczywiście w cudzysłowie, albowiem każde z nich ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Oznacza to tylko jedno – po prostu przed nimi nie uciekniesz. Czas się więc z nimi oswoić. 🙂
W tym poście przybliżę Ci nieco instytucję sprawozdania likwidacyjnego.
Sprawozdanie likwidacyjne w spółce z o.o. to nic innego jak sprawozdanie finansowe, sporządzane na zasadach wynikających z ustawy o rachunkowości i zawierające takie informacje, jakie ustawa ta przewiduje.
Sprawozdanie likwidacyjne zgodnie z art. 288 § 1 k.s.h. sporządzane jest na dzień poprzedzający podział między wspólników majątku, który pozostał po zaspokojeniu lub zabezpieczeniu wierzycieli. Słuszne natomiast są te wypowiedzi, które wskazują nieprecyzyjność przepisu.
Zwróć bowiem uwagę, że jako likwidator z reguły nigdy nie będziesz mógł określić precyzyjnie jakiegoś jednego dnia, w którym akurat dokonasz podziału kwoty likwidacyjnej między wspólników. Owszem, jest to możliwe teoretycznie w jednym przypadku. Wtedy mianowicie, kiedy jedynym składnikiem dzielonego majątku są kwoty pieniężne. Wówczas jako likwidator jesteś w stanie ustalić dzień, w którym wypłacisz środki pieniężne poszczególnym wspólnikom.
Dobrze jednak wiemy, że sytuacja taka będzie niezwykle rzadka. Z reguły przecież pozostają jeszcze składniki rzeczowe, które trzeba jakoś upłynnić, lub też podzielić te rzeczy między wspólników w naturze. Dlatego też dość powszechnie uznaje się, że dniem, wedle którego winno zostać sporządzone sprawozdanie likwidacyjne jest dzień poprzedzający pierwszy dzień, w którym już dopuszczalne jest dokonanie podziału majątku między wspólników. Precyzując – jest to ostatni dzień terminu wskazanego w art. 286 § 1 k.s.h. Czyli? Ostatni dzień 6 – miesięcznego terminu od ogłoszenia w MSiG, jeżeli spłaciłeś lub zabezpieczyłeś spłatę wszystkich wierzycieli likwidowanej spółki.
Co natomiast, jeśli wierzyciele spłaceni nie zostali? Jaki powinien być termin, na który sporządzasz sprawozdanie? W takim przypadku powinieneś sprawozdanie przygotować na dzień spłacenia (lub zabezpieczenia) ostatniego wierzyciela. Od następnego dnia możesz już dzielić pozostały majątek między wspólników.
Co z kolei, jeśli spółka w ogóle nie miała żadnych wierzycieli? Kiedy nie ma kogo spłacać? Wówczas i tak musisz poczekać do ostatniego dnia 6- miesięcznego terminu od ogłoszenia o otwarciu likwidacji, bo tak nakazuje art. 286 § 1 k.s.h.
Za komentatorami warto przytoczyć, czym jest ów sprawozdanie likwidacyjne w sp. z o.o. Otóż stanowi ono „fotografię” majątku spółki już po zaspokojeniu jej długów. Ma pozwolić z jednej strony wspólnikowi zorientować się w stanie finansowym spółki oraz ustalić, czy i jakimi spółka ta dysponuje aktywami do podziału. Z drugiej natomiast strony likwidatorowi ma dać szansę na weryfikację poprawności dotychczas przeprowadzonych czynności dysponowania majątkiem spółki. W konsekwencji natomiast ustalenie, czy podział kwoty likwidacyjnej jest prawidłowy. Osiągnięcie powyższych celów jest możliwe właśnie dlatego, że sprawozdanie likwidacyjne sporządza się według stanu na dzień poprzedzający podział majątku między wspólników – istnieje zatem jeszcze możliwość jego poprawy i doprecyzowania.
Jeśli myślisz, że to już koniec Twoich księgowych męczarni – mam dla Ciebie złą wiadomość 😉 Pomimo że k.s.h. wskazuje tylko jedno sprawozdanie likwidacyjne w sp. z o.o., to ustawa o rachunkowości „raczy” likwidatorów jeszcze jednym dokumentem finansowym. Jest to sprawozdanie finansowe sporządzane na dzień zamknięcia ksiąg rachunkowych, tj. na dzień zakończenia likwidacji, zgodnie z art. 45 ust. 1 oraz art. 12 ust. 2 ustawy o rachunkowości.
O tej kolejnej księgowej „przyjemności”, jak też o trybach procedowania nad sprawozdaniami – opowiem Ci już w kolejnym poście.